Żeby jeszcze bardziej pozostać w Waszej pamięci i pozostawić widoczny ślad naszej obecności, chcielibyśmy opisać Was, kochani nauczyciele- oczami naszej klasy
J.POLSKI
Już się pierwsza lekcja zaczyna, a Pani Pokorska swą hondą wbija. Spóźniona na lekcję biegnie w pośpiechu i myśli sobie: ,,Co ja tu robię człowieku?”. Gdy wszyscy już siedzą uciszeni w klasie, nagle się pyta: ,, A ćwiczenia macie?”. Wszyscy siedzą z głową spuszczoną: ,, Mówiłam wam, macie je nosić ze sobą”. Kiedy lekcja powoli dobiega końca wszyscy się cieszą, a Pani siedzi płacząca. Dzwonek zadzwonił, wszyscy uciekli- tylko Kamila została, bo od Pani coś chciała.
MATEMATYKA
Druga lekcja- matematyka i wszyscy już wiedzą, co ich czeka. Pan Stellmach, niczym słynny matematyk, przy tablicy Pitagorasa nam tłumaczy. Nagle widzi, że Filip z Kasią ‘coś kręci’ i mówi:
,,Na randkę, to po lekcji”. Szum i hałas w klasie się unosi: ,, To jakaś kpina ‘’- teraz to już go roznosi . Lekcja się kończy, 10.00 wybija: ,, Jutro kartkówka!”- po cichu się odzywa.
J. ANGIELSKI
Kolejna lekcja się zaczyna, oznacza to, że Pani Alina się zbliża. ,, Good morning” mówi, wchodząc do klasy: ,, Dziś powtórzymy sobie wszystkie czasy”. Mówi: ,, Past Simple jest ważny, bo na egzaminie się przyda” i widzi, że tylko Kamila przytakuje, bo tylko ona słucha jedyna. Widząc to, bierze Rafała do odpowiedzi i po chwili się pyta: ,, Czy ty wiesz w ogóle co my robimy na lekcji?”. Po trudnej lekcji wychodzi z klasy i pewnie sobie myśli: ,, Czy oni w ogóle rozumieją te czasy?”.
J. NIEMIECKI
Wszyscy po trudnej lekcji angielskiego siedzą w klasie i myślą sobie: ,,O nie!!! Teraz lekcja niemieckiego!”. Nauczycielka wchodzi do sali, sprawdza obecność i już widzi , że jest kiepsko. Frau Wons wkurzona mówi do klasy: ,, Gadać mi, gdzie są ci spóźnialscy?”. Michał i Daniel wchodzą na lekcje, a pani mówi : ,, Chyba sobie żartujecie, to nie jest normalne, że tak długo jecie!”. Atmosfera w klasie jest już lepsza ,więc: „ Netflixa”- krzyczą z daleka. Na koniec lekcji wszyscy są zadowoleni i grzecznie życzą: ,, miłej niedzieli !”.
W-F
Nadchodzi fajna lekcja, wszyscy się cieszą: ,,Dziś w końcu pogramy w piłkę ręczną”. Pan Sułek jednak woła z daleka: ,, Kto dotknie piłki , to uwaga go czeka!”. Wchodząc na halę, mówi : ,, To co, dziś zaliczamy test Coopera?”. Jednak klasa nie kryje niezadowolenia, a pan Sułek na to: ,, Nie martwcie się, najpierw czekają was tylko skoki, skłony i wygięcia, to są bardzo miłe zajęcia”. Klasa po ćwiczeniach jest zmęczona i na koniec mówi: ,,Do widzenia. ”
RELIGIA
Już prawie koniec lekcji , lecz jeszcze Pan Stasiu będzie nas męczyć. Z gitarą uśmiechnięty wchodzi do klasy i mówi : ,, Wstawać leniuchy , dziś modlitwą zaczynamy”. Wszyscy wyczerpani wstają i się modlą , pan Stasiu o cierpliwość, a reszta o spokój. Po modlitwie krótka cisza i pytanie podstawowe: ,,Czy ktoś umie już modlitwę?”. Kiedy widzi martwe twarze, szybko zmienia swe pytanie. Po chwili słychać tylko: ,,No to dzisiaj temat krótko”. Jednak wszyscy krzyczą w klasie: ,,Pośpiewajmy! pośpiewajmy!.” Tak się kończy nasza lekcja- można rzec, że klasa jest wokalnie bardzo rozwiniętaJ
INFORMATYKA
Kiedy wtorek nadchodzi , wszyscy już wiedzą, że to oznacza lekcję z panią Dyrektor. Każdy chce tylko być przy komputerze i coś z Excelem porobić wreszcie. Gdy wszyscy są już w klasie, pani Dyrektor mówi : ,, Na początek krótko o temacie, a później zabieracie się za zadanie.” Uważnie każdy ją słucha , a później bez żadnego problemu do zadania rusza. Kiedy pięć minut zostaje do dzwonka, każdy woła panią, by dobrą ocenę dostać. Tak pod koniec tej lekcji, z klasy wychodzą sami informatyczni studenci.
Fizyka
Dzwonek dzwoni, oto fizyki pora nadeszła. Pani Sikora do klasy wchodzi i od progu:,, Ciszaaaaa!!!”
- woła. Tłumaczy optykę skomplikowaną- dla większości i tak niezrozumiałą, a niezapowiedziana kartkówka dla osłody- na następną lekcję to tortur metody.
WOS
Lekcja WOS-u się rozpoczyna: ,,Dzień dobry kochani!”- Pan Piotr do nas nawija. ,,Dziś organy samorządu wymieni Jonas, a znajomością kompetencji prezydenta zaskoczy nas … Michał”. Pół lekcji mija na pytania, kolejne na domowe zadania, a na koniec podsumowanie kartkówki- połowa klasy musi wrócić do ”zerówki” J
CHEMIA
No i nadeszła lekcja chemii, to oznacza że dużo się zmieni. Tuż po wejściu do klasy, wszyscy są chętni na przytulasy. Pani Iza dzisiaj trudny temat tłumaczy i ma nadzieję, że nas to nie zniesmaczy. Pyta Damiana: „Co tam pod ławką kombinujesz?" a on na to: ,, Tak, tak pani Izo, ja wszystko rozumiem". Nie chcąc ciągnąc dłużej tematu, mówi tylko: ,, Robaczki moje kochane, to co- lecimy dalej?". Lekcje kończymy z uśmiechem i na przerwę gnamy z pośpiechem.
WDŻ
Przyszła kolej na lekcje "wychowania do życia w rodzinie", mamy nadzieję że szybko minie. Pan Piotr zawsze uśmiechnięty, czasem wkurzony- na lekcje przyszedł trochę spóźniony. Przy sprawdzaniu obecność, pan pyta :,, A co was dzisiaj tak mało?" a my na to: ,, A no wie Pan, ciężka sprawa bo tego, tego i tego ucho, oko i kolano bolało”. Pod koniec lekcji zrobiło się trochę głośno i nagle słychać: ,,Bo pójdę po panią dyrektor" - pan mówi, a my nie zwracając na to uwagi, jesteśmy ciekawi, czy ten tekst nauczycieli jeszcze bawi?. Po dzwonku na korytarz wychodzimy i "Miłego dnia" wzajemnie życzymy.
HISTORIA
Dzień się zaczyna, a Pan Pągowski do szkoły wbija. To nasz historyk kochany, znany i lubiany. Jak saper, klasę przed lekcją rozminuje i przed bombą nas upilnuje. Lekcja historii to czysta przyjemność i na maturze w przyszłości- pewność.
BIOLOGIA I GEOGRAFIA
Specem od biologii i geografii jest pani Szura, każdy to wie, że w całej szkole to poważna figura.
O Wiktorka na każdej lekcji zawsze pytamy, bo w pamięci troskę jego mamusi mamy. Gdy pani Małgosia do odpowiedzi wyrywa, wszyscy pod ławkę dajemy dyla. Za przekazaną wiedzę serdecznie dziękujemy i dobre słowo na zawsze obiecujemy.
Zmęczeni i wyczerpani, do gimbusa wsiadamy i z naszym wspaniałym driverem do domku mykamy!